Czym różni się praca w CIC od innych wykonywanych wcześniej zajęć?
Nigdy nie miałem innej pracy, w której mógłbym pisać e-maile, uczyć kogoś, jak korzystać z Aeropressu, przycinać chwasty, rozmawiać o układaniu kabli dla morskiego projektu wiatrowego i instalować telewizor w tej samej godzinie po południu!

Kiedy nie pracujesz w CIC, co robisz dla przyjemności?
Uwielbiam spacer po plaży i filiżankę dobrej kawy! Nigdy też nie odrzucę okazji, by pójść potańczyć lub posłuchać muzyki na żywo.

Jaka jest najlepsza część dnia pracy, która może mieć miejsce tylko w lokalizacji CIC?
Poranna kawa w kuchni to jeden z moich ulubionych momentów dnia. To szansa, aby przywitać się ze wszystkimi, zarówno klientami, jak i ludźmi z mojego zespołu, poznać atmosferę dnia (czy jest spokojny? Czy jest gorączkowo? Czy ludzie zatrzymują się, aby porozmawiać ze mną o swoich weekendach lub poprosić o pomoc z drukarką?), i kofeinować na cały dzień z całą społecznością!

Czego dowiedziałeś się o sobie od czasu pracy w CIC?
Nauczyłem się, że jestem zdolny do więcej, niż wiedziałem, a czasami do więcej, niż się ode mnie oczekuje. Dowiedziałem się również, że jestem super fanem elektronarzędzi i mam talent do wiercenia wkrętów samogwintujących w słupkach ściennych pod trudnymi kątami!

Jakie wyjątkowe umiejętności rozwinąłeś od czasu pracy w CIC?
Zdecydowanie stałem się znacznie bardziej poręczną osobą i zainstalowałem zarówno własny telewizor w domu, jak i więcej niż jeden zestaw półek dla moich dziadków. Byłem również wdzięczny za ponowne nauczenie się umiejętności wygodnego łączenia się z innymi ludźmi, co jest bardzo cenne po kilku latach pandemicznej izolacji!

Opowiedz nam o sobie w jednym zdaniu.

Uważam się za podróżnika z misją, który czuje się bardziej komfortowo w otoczeniu ludzi, którzy są inni niż ja.

Co najbardziej ekscytuje cię w CIC?

Twoja ścieżka kariery, bez względu na to, jak nietradycyjna lub poszarpana, będzie nie tylko mile widziana w CIC, ale stanie się Twoją mocną stroną.

Jaka była najciekawsza rozmowa, jaką kiedykolwiek przeprowadziłeś z klientem CIC?

Tego samego dnia dowiedziałem się o nutraceutykach, które pomagają pacjentom z chorobą Alzheimera, a następnie z innym klientem omówiłem ich możliwości danych geoprzestrzennych, które monitorują wzorce migracji między Wenezuelą a Kolumbią. Nigdy nie ma nudnego dnia.

Czym różni się praca w CIC od innych wykonywanych wcześniej zajęć?

Głosy wszystkich mają większą wagę w CIC, niezależnie od tytułu. Twój wkład jest naprawdę ceniony, słuchany i ma możliwość wprowadzania zmian.

Na co dzień widzę efekty mojej pracy w lokalnej społeczności. Miejsca pracy są tworzone szybciej, połączenia są łatwiejsze, bariery są przełamywane, a dostęp jest możliwy dzięki naszej pracy. To potężne, wymaga wioski, ale otrzymujesz tak wiele w zamian.

Co lubisz robić w wolnym czasie?

Kiedy nie pracuję w CIC, staram się podróżować po świecie. Często można mnie spotkać pracującego w jednej z naszych globalnych lokalizacji CIC lub uczestniczącego w międzykulturowych doświadczeniach edukacyjnych na całym świecie, a czasem na moim własnym podwórku w Miami.

Czy możesz opowiedzieć nam o swoim zespole i o tym, jak wygląda wasza współpraca?

Mój zespół stał się moją rodziną. Przeszliśmy razem przez niesamowite wyzwania osobiste i zawodowe i staliśmy się dzięki temu silniejsi. Nie wyobrażam sobie pracy bez tak oddanego i zgranego zespołu.

Czym się zajmujesz jako członek zespołu ds. społeczności? Jak wygląda Twój dzień pracy?

Uwielbiam to, że robię po trochu wiele rzeczy: wycieczki sprzedażowe, pomagam członkom planować wydarzenia, łączę firmy i wielkie umysły. Pomogłem niektórym z naszych klientów dokonać pierwszej sprzedaży i widziałem ich od momentu powstania do pozyskania. To było niesamowicie satysfakcjonujące.

Jak opisałbyś swój styl zarządzania?

Powiedziałbym, że zarządzam poprzez wzmacnianie pozycji mojego zespołu. Zaczynając tutaj jako pracownik zatrudniony w niepełnym wymiarze godzin i pnąc się w górę, poznałem różne style i techniki zarządzania od różnych menedżerów. Promuję środowisko, które rozwija się dzięki podejmowaniu inicjatywy z zachowaniem autonomii, ale jestem również dostępny dla mojego zespołu, aby poprowadzić go przez każdy problem lub pytanie.

Czy możesz opowiedzieć nam o swoim zespole i o tym, jak wygląda wasza współpraca?

Nasz zespół jest zaangażowany i współczujący. Staramy się zapewnić naszym członkom najlepszą obsługę, ale nie zapominamy o dobrej zabawie.

Jakie unikalne umiejętności rozwinąłeś z czasem na swoim stanowisku i w tej firmie?

• Jak załatać ścianę
• zainstalować sterowniki drukarki na komputerze w dowolnym języku
• rozbić kartonowe pudełko
• planowanie i prowadzenie wydarzeń dla ponad stu osób
• wymyślanie kreatywnych rozwiązań dla każdego problemu

Jak myślisz, na jakie możliwości przygotowuje Cię ta rola w przyszłości?

Doświadczenie w zarządzaniu i ścisła praca w małym zespole pomogły mi rozwinąć się jako lider. Wiem, że moje umiejętności interpersonalne mogą przełożyć się na każdą karierę – umiejętność czytania ludzi i rozumienia, jak im pomóc, była świetną umiejętnością, którą można wykorzystać wszędzie.

Jakie jest Twoje doświadczenie zawodowe/akademickie i jak znalazłeś się na obecnym stanowisku?

Studiowałem naukę, technologię i społeczeństwo w Vassar College. Ukończyłem również ekonomię, więc moje zainteresowania były dość zróżnicowane. To, co najbardziej podobało mi się w mojej małej, liberalnej edukacji artystycznej, to fakt, że była to zwarta społeczność, w której cały czas pojawiały się nowe twarze. Odwiedziłem Venture Cafe, gdy odbywałem staż dla startupu i pamiętam, że byłem pod dużym wrażeniem udogodnień i społeczności. Wróciłam do domu z całym mango i pomyślałam, żeby aplikować do „tego miejsca z mango”, kiedy szukałam pracy. Znalazłem tu wspaniałą społeczność i z pasją pomagam jej rosnąć i rozwijać się.

Jak postrzegasz wpływ CIC na świat?

Widziałem firmy i osoby pracujące nad kwestiami we wszystkich sektorach i obszarach geograficznych na świecie. Budujemy społeczność, która pomaga im rozwiązywać te problemy, czy to poprzez dostarczanie niezbędnej kofeiny o poranku, czy też poprzez łączenie kogoś z jego kolejną wielką szansą. Usłyszałem o firmie, która pracowała tutaj nad rewolucyjnym rozwiązaniem biotechnologicznym, a po rekomendacji dołączenia do MassChallenge przez innego członka społeczności, firma ta otrzymała największą nagrodę finansową od MassChallenge.

Co najbardziej ekscytuje cię w CIC?

Ludzie! Pracownicy i klienci to ludzie, z którymi spędzam czas w weekendy i w wolnym czasie. Myślę, że to wiele mówi, że społeczność składa się z prawdziwych i pełnych pasji ludzi.

Opowiedz nam o sobie w jednym zdaniu.

Jestem nadpobudliwym towarzyskim potworem z radością życia i naprawdę nie mam ograniczeń, jeśli chodzi o rzeczy, które mogą mnie zainteresować.

Opowiedz nam o satysfakcjonującym lub ekscytującym projekcie specjalnym, nad którym pracowałeś w tym roku.

W Rotterdamie stworzyliśmy zespół ds. zrównoważonego rozwoju, w którym pracownicy o „zielonych sercach” znajdują wyzwania i próbują rozwiązywać problemy operacyjne z myślą o rozwiązaniach przyjaznych dla środowiska. Cieszę się, że mogę być częścią tego zespołu i chociaż trudno jest połączyć to z codziennymi operacjami, jest to bardzo satysfakcjonujące.

Czym różni się praca w CIC od innych wykonywanych wcześniej zajęć?

Po pierwsze, każda osoba w CIC jest wyjątkowym mistrzem. Po drugie, nigdy nie pracowałem w tak dobrze zorganizowanej firmie, która zajmowała się tak wieloma operacjami. Po trzecie, co za fajne miejsce do pracy! Ilość żartów, wybuchów śmiechu i swobodnej głupoty jest ogromna, uwielbiam to.

Jakie wyjątkowe umiejętności rozwinąłeś w swojej roli w CIC?

Wierzę, że opanowałem mityczne umiejętności wielozadaniowości, cierpliwości i ustalania priorytetów. Kiedy wiele się dzieje, trzeba sobie radzić, mieć szczery uśmiech i być w stanie oprzeć się na ludziach, z którymi pracujesz.

Jaka była najciekawsza rozmowa, jaką kiedykolwiek przeprowadziłeś z klientem CIC?

Najbardziej inspirująca była rozmowa z klientem, który miał podobne doświadczenia jak ja w znalezieniu miejsca pracy, które pozwoliłoby mu zmienić świat. Chciał być inspirującym nauczycielem, ale rzeczywistość i warunki szkolne nie pozwoliły mu realizować swojej pasji i stał się przedsiębiorcą uczącym dzieci robotyki.

Jaka jest najdziwniejsza praca, jaką kiedykolwiek miałeś?

Dziwnym przykładem jest tłumaczenie kursów bezpieczeństwa na morzu, gdzie symulowaliśmy ewakuację z tonącego helikoptera w gigantycznym basenie lub schodzenie z platformy. Ale zabawa!

Jakie jest Twoje ulubione hobby/co lubisz robić w wolnym czasie?

Uwielbiam zapraszać ludzi do siebie i gotować dla nich. Dodatkowo jestem piosenkarką-amatorką i nie ma nic fajniejszego niż jammowanie z przyjaciółmi i tworzenie śmiesznych tekstów. Kiedy nie jestem w nastroju do spotkań towarzyskich, sięgam po dobrą książkę lub ciekawy film dokumentalny i po prostu spędzam czas pod kocem.

Jaka jest Twoja ulubiona przekąska w kuchni CIC i dlaczego?

Jestem wielką fanką Haribo Apple Rings. Przypominają mi moje dzieciństwo, kiedy mogliśmy je jeść tylko wtedy, gdy moi rodzice otrzymali paczkę od rodziny w Niemczech. Jednak suszone plastry mango i kostki kokosowe nie są daleko w tyle – tak wiele smaku i tak zdrowe!

Co najbardziej ekscytuje cię w CIC?
Jest coś wyjątkowego i niesamowicie inspirującego w byciu otoczonym przez kreatywną, przedsiębiorczą energię każdego dnia. W społecznościach tworzonych przez CIC każdy może łatwo nawiązać prawdziwe kontakty, niezależnie od tego, czy ma nadzieję na współpracę z kimś teraz, w przyszłości, czy może nigdy. Ludzie tutaj są zawsze o jedną rozmowę od nowego partnera biznesowego, pomysłu lub przyjaciela. Uwielbiam to!

Jakie wyjątkowe umiejętności rozwinąłeś w swojej roli w CIC?

Dane, dane, dane. Na początku, jako pracownik operacyjny CIC, zacząłem być mistrzem arkuszy kalkulacyjnych. Teraz coraz lepiej radzę sobie z narzędziami do analityki biznesowej, takimi jak Power BI. Pracując w dziale operacyjnym, rozwijałem również swoje umiejętności myślenia projektowego, koncentrując się na doświadczeniach użytkowników w przestrzeniach fizycznych. Teraz, gdy jestem Business Intelligence Associate, nadal rozwijam i ćwiczę te umiejętności myślenia projektowego, ale bardziej w sensie cyfrowym.

Czym różni się praca w CIC od innych wykonywanych wcześniej zajęć?
Przed pracą dla CIC zajmowałem się głównie marketingiem w mediach społecznościowych. Dołączenie do CIC jako pracownik operacyjny było świetnym sposobem na rozpoczęcie i doskonalenie się w pracy, która pozwoliła mi nie tylko wykorzystać mój kreatywny umysł, ale także moje ręce, nogi i mięśnie! Teraz, gdy jestem pracownikiem wywiadu biznesowego, ponownie wykorzystuję więcej swoich kreatywnych i analitycznych umiejętności. Ale tu i ówdzie wciąż staram się znaleźć sposób na aktywność fizyczną.

Jakie jest Twoje ulubione hobby/co lubisz robić w wolnym czasie?

Jestem wszechstronnym maniakiem anime, kreskówek, komiksów, gier wideo i innych rzeczy sci-fi/fantasy. Lubię też czytać książki non-fiction, które pomagają mi zrozumieć, jak się tu znaleźliśmy i co możemy zrobić, aby stworzyć lepsze społeczeństwo dla wszystkich. Lubię chodzić na spacery i wciąż gram w Pokémon Go. I tak, chociaż dane są teraz moją pełnoetatową pracą, nie mogę powstrzymać się od pracy nad niektórymi projektami dotyczącymi danych również dla zabawy!

Opowiedz nam trochę o sobie.

Obecnie mieszkam w St. Louis w samodzielnie wyremontowanym ceglanym bungalowie z moją rodziną i spędzam czas na odkrywaniu świata z moim dzieckiem, czytaniu, gotowaniu, ogrodnictwie i słuchaniu muzyki / tworzeniu własnych tańców interpretacyjnych w moim salonie, które krytykuje mój kot (jego recenzje są druzgocące).

Czy możesz opowiedzieć nam o swoim zespole i o tym, jak wygląda wasza współpraca?

Niedawno przeszedłem ze stanowiska Senior Relationship Managera w zespole sprzedaży na stanowisko Community Lead w naszej lokalizacji 4240 i naprawdę cieszę się, że mogę się tak wiele nauczyć od zespołu 4240! Mają ze sobą niesamowitą więź koleżeńską, a równoważenie przerzucania biur z dogłębnymi dyskusjami na temat gwiazd muzyki pop z początku XXI wieku było świetną zabawą. Utrzymanie tego miejsca to ciężka praca, ale mój zespół sprawia, że wygląda to jak bułka z masłem.

Co jest w tobie takiego, co może zaskoczyć innych?

Pierwszą pracę podjąłem w wieku 12 lat, jako technik łuczniczy i sprzedawca automatów na rodzinnej strzelnicy łuczniczej. Zarabiałem 2,50 dolara za godzinę plus przekąski.

Jaka jest Twoja ulubiona przekąska w kuchni CIC?

Most mix. To jednostronny związek miłości i nienawiści.

Jak dowiedziałeś/aś się o pracy w CIC?

W 2011 roku założyłem startup o nazwie ParallelCities. Przyszedłem do Venture Café [in Cambridge], aby zrobić demo prototypu i naprawdę spodobało mi się to, co robiło Venture Café, więc zacząłem pracować jako wolontariusz w tej organizacji. W końcu poznałem dyrektora generalnego CIC, Tima Rowe’a, na spotkaniu, które odbyliśmy z innymi wolontariuszami, aby przeprowadzić burzę mózgów na temat tego, jak ulepszyć przestrzeń. Po napisaniu pracy dyplomowej na Harvardzie na temat projektowania przestrzeni, które pomagają ludziom w interakcji, nawiązywaniu kontaktów towarzyskich i lepszej współpracy, miałem tak wiele do przekazania! Chwilę później otrzymałem e-mail od [Tim] z informacją, że spodobały mu się moje pomysły i zaprosił mnie na spotkanie przy śniadaniu. Powiedział, że cele mojej pracy dyplomowej idealnie pasują do celów CIC, więc zaprosił mnie do dołączenia do CIC i zaprojektowania nadchodzącej przestrzeni Venture Cafe i przyszłych centrów CIC. Reszta jest historią – jestem tu od tamtej pory.

Jak przeszedłeś drogę od kierownika operacyjnego do głównego projektanta?

Głównym celem, kiedy dołączyłem do CIC, było uruchomienie działu projektowego CIC, ponieważ przed moim przybyciem projektowaniem przestrzeni CIC zajmowały się zewnętrzne firmy architektoniczne. Aby zaprojektować lepsze przestrzenie CIC, musiałem zrozumieć, jak to działa od środka. Tak więc, kiedy projektowałem swój pierwszy projekt CIC – pierwszą samodzielną przestrzeń Venture Cafe i przestrzeń C3 (oferta coworkingowa w CIC [Cambridge]) – zostałem również kuratorem C3 i powiększyłem społeczność do 4-krotności jej pierwotnego rozmiaru (do ponad 400 osób) i prowadziłem jej działalność. Po zakończeniu projektowania i budowy nowej przestrzeni C3 i zainstalowaniu społeczności w nowym domu, przeniosłem się wyłącznie do działu projektowania.

Jak wygląda Twój dzień powszedni?

Podobnie jak w przypadku wielu ról w CIC, nie ma dla mnie wspólnego „dnia” – pracuję przy różnych projektach, z których wszystkie są różnej wielkości i na różnych etapach procesu projektowania i budowy, więc moje dni mogą być dość gorączkowe. Mógłbym zacząć rano od tworzenia szkiców koncepcyjnych dla nowej lokalizacji CIC; przejść do spotkania budowlanego dotyczącego projektu, który jest w trakcie budowy; następnie przejść do odpowiadania na RFI (Request for Information) od wykonawcy innego projektu, który jest przedmiotem przetargu; następnie odbyć spotkanie na temat tego, jakie komponenty powinniśmy mieć w projekcie, który mamy zamiar zacząć projektować; i zakończyć dzień odpowiadając na 1001 e-maili, które piętrzą się w międzyczasie.

W jaki sposób design w CIC wyróżnia się na tle innych przestrzeni do pracy zespołowej?

Moja wiedza i badania nad projektowaniem przestrzeni społecznych wnoszą inny wymiar do projektowania naszych przestrzeni, który wykracza poza powierzchowny „projekt wnętrz”, w którym niektóre inne przestrzenie robocze mogą się wyróżniać. Nauczyliśmy się również wiele dzięki projektowaniu i obsłudze naszych przestrzeni przez prawie dwie dekady. W projektowaniu naszych przestrzeni jest wiele elementów, które mogą pozostać niezauważone.

Jakie jest Twoje ulubione jedzenie?

„Catxupa guisado ku longuisa i ovo streladu” – tradycyjne danie Cabo Verdean z kukurydzy, fasoli, mięsa, warzyw i różnych rodzajów kiełbas – MNIAM!

Skąd pochodzisz i gdzie mieszkałeś?

Miałem szczęście dorastać na North Shore (NIE w Noath Shoah), w Beverly, MA. Mieszkałem w 6 (!) dzielnicach Bostonu (Allston, Brighton, JP, Somerville, Charlestown, a obecnie Cambridgeport) i wszystkie po kolei kochałem i nienawidziłem. Spędziłem też kiedyś lato w Filadelfii.

Co robisz, gdy nie pracujesz w CIC?

Podczas niezamarzniętych miesięcy w roku zwykle można mnie znaleźć gdzieś nad rzeką Charles, krzyczącego na grupy mężczyzn dwa razy większych ode mnie (znanego również jako coxing dla Riverside Boat Club), a zimą jestem zapalonym narciarzem i spędzam większość weekendów jeżdżąc do i z gór w całej Nowej Anglii / reszcie tego wielkiego kontynentu.

Jaka jest Twoja ulubiona przekąska w kuchni CIC i dlaczego?

Herbata! Angielskie śniadanie dla kofeiny, ale mamy tak duży wybór, a ja osobiście jestem miłośnikiem ziół. (Wiele miłości do 18th Floor Tea wall @50 Milk). Oprócz tego, że jest to wygodne rozwiązanie, parzenie filiżanki herbaty zapewnia odpowiednią ilość czasu na pozostanie w kuchni i rozmowę; poznaj nowego przyjaciela, nadrób zaległości weekendowe z kolegą lub dowiedz się o nowej gorącej kawiarni w Kendall, o której nikt ci nie powiedział do tej pory…. Wyrazy uznania dla naszych klientów za to, że zawsze miło się z nimi rozmawia!

Skąd pochodzisz i gdzie mieszkałeś?

Urodziłem się w Korei Południowej, mieszkałem na Florydzie i spędziłem młode lata w Karolinie Północnej. Przypuszczam, że to czyni mnie południowcem!

Co lubisz robić w wolnym czasie?

Uwielbiam wszystkie metale i pracę rękami. Kowalstwo sprawiło, że stałem się trochę zbieraczem narzędzi, a moje miejsce pracy stało się kuchnią testową szalonego naukowca. Zajmuję się głównie metalami nieżelaznymi i produkcją narzędzi ze stali na małą skalę. Moją drugą pasją jest bilard. Lubię strzelać w zawodach i w drużynach.

Co znajduje się na Twojej liście rzeczy do zrobienia?

Naucz się mówić po koreańsku i odwiedź Koreę Południową.