W CIC widzimy rosnącą liczbę firm pracujących nad zrównoważonymi rozwiązaniami. Poznaj kilka z tych obiecujących inicjatyw, z którymi rozmawialiśmy o ich branżach, wyzwaniach, decyzjach i celach oraz o tym, jak odzwierciedlają one możliwości i wyzwania związane z innowacjami w Rotterdamie.
Wszystko zaczęło się w 2016 roku, w cieniu drzewa, nad brzegiem rzeki Paragwaj.
Nick van Heesewijk był na wakacjach, odwiedzając rodzinę w Brazylii, kiedy jego wujek powiedział mu, że planuje rozpocząć własną działalność w rolnictwie. Zaciekawiony Nick postanowił się temu przyjrzeć. Nie zdając sobie sprawy z tego, na co się decyduje, udał się w podróż na farmę zajmującą się uprawą określonego rodzaju drzewa: Pongamia.
„Dotarcie na miejsce było przeżyciem samym w sobie”, mówi Nick. „Wzięliśmy dwa samoloty, jechaliśmy przez pięć godzin, a następnie wskoczyliśmy na łódź na 45 minut, aby dotrzeć do Estancii, czyli farmy. Stamtąd odwiedziliśmy drzewa konno przez dżunglę. To była jedna z najfajniejszych rzeczy, jakie widziałem w życiu”.
Farma znajduje się na granicy Brazylii i Paragwaju, wzdłuż rzeki Paragwaj i zajmuje się ponownym zalesianiem. Drzewo Ponamia jest dość wyjątkowe, ponieważ produkowane przez nie orzechy mogą być tłoczone w celu wydobycia ropy naftowej i produkcji ekologicznego, odnawialnego paliwa.
W tym momencie Nick zdał sobie sprawę, jak wielki potencjał może mieć to drzewo nie tylko dla biznesu, ale także dla środowiska. Wiedział, że chce założyć własną firmę w oparciu o to, co widział na farmie. Piętnaście minut później, siedząc w cieniu drzewa, miał już pomysł na Corekees.
Propozycja biznesowa: Czerpanie zysków z bardziej ekologicznego świata
Mówiąc najprościej, koncepcja stojąca za Corekees polega na tym, że możliwe jest inwestowanie w zrównoważony rozwój i uzyskiwanie z tego tytułu zwrotu finansowego. Firma jest skierowana na rynek konsumencki z propozycją, że ludzie mogą zrównoważyć (część) swojego śladu węglowego, sadząc drzewo Pongamia.
„Naszą propozycją jest czerpanie korzyści z bardziej ekologicznego świata” – mówi Nick. „W dzisiejszych czasach zrównoważony rozwój opiera się głównie na działalności charytatywnej i w pewnym momencie natrafiasz na szklany sufit, który nigdy nie będzie miał realnego wpływu. Chcemy powiązać wartość ekonomiczną z tworzeniem
„Kiedy kupujesz drzewo, jest ono twoje przez 20 lat”.
Sposób działania jest dość prosty: Osoby z całego świata, ale obecnie głównie z Europy, mogą łatwo obliczyć swój roczny ślad węglowy i zdecydować, jaką jego część chcą zrekompensować, płacąc za sadzenie drzew Pongamia w Paragwaju. Corekees ułatwia cały proces, od obsługi zamówień po upewnienie się, że drzewa są sadzone przez partnera w Ameryce Południowej.
„Kiedy kupujesz drzewo, jest ono twoje przez 20 lat” – mówi Nick. „Pierwsze zbiory mają miejsce za trzy do czterech lat, kiedy to pierwsze orzechy schodzą z drzew, są miażdżone na ropę naftową i sprzedawane dużym firmom naftowym w celu rafinacji i przekształcenia w ekologiczne paliwo. Pieniądze, które do nas wracają, dzielimy proporcjonalnie między naszych nabywców drzew”.
Osoby, które inwestują za pośrednictwem Corekees, mogą spodziewać się stabilnego zwrotu z inwestycji (ROI) począwszy od siódmego roku, ze średnią 7,8% w ciągu 20 lat.
Aby zbudować firmę, która zasadniczo sprzedaje zrównoważony rozwój, dla Nicka i jego zespołu kluczowe było stworzenie modelu biznesowego, który również jest zrównoważony. I to nie tylko pod względem finansowym, ale także środowiskowym.
Po pierwsze i najważniejsze, ziemia, którą mogą wykorzystać do sadzenia drzew, musi zostać wylesiona co najmniej 10 lat temu, aby spełnić wymagania głównych firm naftowych w zakresie produkcji ekologicznego paliwa. Ponadto, nie powinien on nadawać się do produkcji żywności, ponieważ „uprawa żywności zawsze jest ważniejsza niż jakakolwiek komercyjna działalność biznesowa” – mówi Nick.
„Każdy chce być drugim inwestorem, ale nie pierwszym”.
„Używamy ziemi z farm bydła”, kontynuuje. „Chodzimy do rolników i pytamy, czy moglibyśmy wydzierżawić ich ziemię. Przez pierwszy rok krowy będą musiały pasać się na innej ziemi, ale potem będą mogły chodzić między drzewami. W ten sposób rolnicy zarabiają na ziemi, którą pewnego dnia i tak musieliby zalesić”.
Po ścięciu drzew i zmiażdżeniu orzechów w celu uzyskania oleju, pozostałości po zmiażdżeniu są wykorzystywane jako białko do karmienia bydła, a skorupa jest wykorzystywana jako biomasa lub nawóz organiczny. Innymi słowy, proces od sadzenia do zbioru drzew Pongamia i dalej jest całkowicie okrężny.
Corekees i jego partnerzy w Ameryce Południowej dbają również o to, by lokalna siła robocza otrzymywała ponadprzeciętne wynagrodzenie minimalne i miała zapewniony transport do i z farmy, a w razie potrzeby nawet zakwaterowanie.
Chociaż wszystko to brzmi jak wygrana-wygrana, po drodze pojawiły się również wyzwania. „Naszą główną trudnością było przekonanie ludzi” – mówi Nick. „Każdy chce być drugim inwestorem, ale nie pierwszym”.
Dzieje się tak często w przypadku spraw biznesowych, które są nowe i nie zostały jeszcze sprawdzone na rynku. Od lata 2018 r. firma Corekees zasadziła już ponad 13 000 drzew Pongamia i wkrótce spodziewa się pierwszych zbiorów. „To będzie nasz dowód słuszności koncepcji” – mówi Nick.
Potrzeba lat, aby to osiągnąć, ale Nick ma całą cierpliwość na świecie. W końcu jego pomysł na biznes może znacznie ułatwić osiągnięcie neutralności klimatycznej.
Ilustracje: Janneke Wing
Autor: Mina Nacheva